Zapraszamy na najpierwmieszkanie.org.pl. To portal poświęcony wartościom, systemom i programom Najpierw Mieszkanie. Portal Najpierw Mieszkanie jest prowadzony przez Fundację Najpierw Mieszkanie Polska przez osoby, które stworzyły i prowadziły stronę czynajpierwmieszkanie.pl., która niniejszym staje się stroną archiwalną. Dziękujemy, że byliście z nami tutaj i czekamy na Was w nowym miejscu!
W badaniu projektu “Najpierw mieszkanie – rzecznictwo oparte na dowodach” określiliśmy skalę występowania podwójnego rozpoznania zaburzeń psychicznych wśród chronicznie bezdomnych mężczyzn w Warszawie. W ciągu dwóch lat do placówek trafiło …
333 mężczyzn doświadczających bezdomności od co najmniej trzech lat z takim rozpoznaniem, u 180 z nich oba rozpoznania były potwierdzone dokumentami medycznymi.
Podwójna diagnoza zwana również podwójnym rozpoznaniem to termin odnoszący się do występowania zaburzeń związanych z używaniem substancji psychoaktywnych min. alkoholu u osób posiadających poważne zaburzenia psychiczne, np. zaburzenia afektywne lub lękowe, schizofrenię. Diagnozę stawia lekarz psychiatra według międzynarodowej klasyfikacji chorób np. ICD 10. Za uzależnienie od substancji przyjmuje się rozpoznania od F10 do F19, za zaburzenia psychiczne w zależności od podejścia zaburzenia od F00 do F99 lub od F20 do F39 (Lech, 2015). Osoby z podwójną diagnozą są uważane za pacjentów sprawiających największe problemy terapeutyczne. Zdarza się, że leczenie jednego zaburzenia jest problemem w leczeniu drugiego, co powoduje błędną koncentrację na jednym zamiast na obu. O pacjentach z podwójną diagnozą pisała Profesor Meder (2006) w następujący sposób:
„Pacjenci z podwójną diagnozą mogą stanowić grupę gorzej funkcjonującą społecznie czy też źle zaadaptowaną. Są oni również osobami, wobec których powstaje znaczny dystans społeczny. Te czynniki mogą powodować u nich mniejszą chęć do podejmowania leczenia i kontynuowania terapii. Ryzyko izolacji osób z podwójną diagnozą jest wysokie, a brak wsparcia — zwłaszcza ze strony osób bliskich — jest czynnikiem, który istotnie wpływa na wzrost częstości używania substancji odurzających, co utrudnia terapię. Pozbawione wsparcia osoby z podwójną diagnozą są bardziej narażone na bezrobocie, bezdomność i tracą motywację do przeciwstawienia się nałogowi.”
Bagaż podwójnego rozpoznania staje się szczególnie ciężki jeśli niesie go osoba bezdomna, pozbawiona wsparcia bliskich, dostępu do leczenia, zmuszona do codziennego zabiegania o zaspokojenie podstawowych potrzeb bytowych. Trudniej jest jej skorzystać z pomocy polegającej na pobycie w wieloosobowej noclegowni czy schronisku, w których trzeba się dostosować do warunków życia zbiorowego i regulaminu zazwyczaj zawierającego punkty zmuszające do określonych zachowań np. abstynencji i podjęcia terapii pod groźbą usunięcia z placówki. Pisał o tym Sam Tsemberis, twórca specjalistycznego programu „Najpierw mieszkanie” adresowanego do ludzi z takim rozpoznaniem. Jego zdaniem obecność ludzi bezdomnych chronicznie na ulicach nie jest kwestią ich wyboru, jak uważa część usługodawców, tylko świadectwem wad tradycyjnej pomocy dla bezdomnych. Usługodawcy mają diametralnie inną perspektywę i priorytety niż ci ludzie. Ich palące potrzeby to przetrwanie, bezpieczeństwo, ochrona: „Przez większość czasu trwają w strachu o to, gdzie, kiedy i czy w ogóle znajdą następny posiłek, bezpieczne miejsce do spania; jak poradzić sobie z chorobą, bólem i wyczerpaniem; jak uniknąć zainteresowania policjantów (Tsemberis, 2010). Dla usługodawców priorytetem jest abstynencja, podpisanie kontraktu. Tsemberis uważa, że takie wymogi stanowią przeszkodę nie do pokonania dla większości osób z podwójną diagnozą. Wiele z nich wielokrotnie i nieskutecznie próbowało podjąć leczenie aby zdobyć mieszkanie, inni wiedząc, że wstępnym warunkiem pomocy jest abstynencja nigdy nawet nie próbowała aplikować.
Mocnym dowodem na trafność oceny Tsemberisa jest niebywały sukces jego programu, w którym na początku, a nie na końcu procesu wsparcia zapewnienia się klientowi możliwość samodzielnego mieszkania, traktując to nie jako nagrodę, tylko instrument w terapii de facto niezbędny do stworzenia gruntu, poczucia bezpieczeństwa płynącego z zaspokojenia podstawowych potrzeb, na którym klient w otoczeniu specjalistów może zacząć szalenie trudną, ale z 80% szansą na sukces, pracę nad swoimi problemami.
W Polsce nie ma definicji bezdomności wskazującej, od którego momentu stan ten zaczyna być bezdomnością chroniczną/długotrwałą. W USA gdzie osoby bezdomne chronicznie są uprawnione do skorzystania ze specjalistycznych świadczeń i programów różniących się od kierowanych do osób po prostu bezdomnych Amerykański Federalny Urząd ds. Rozwoju Miast (HUD) odpowiedzialny za finansowanie lokalnych koalicji na rzecz likwidowania bezdomności, za osobę bezdomną chronicznie uznaje każdą osobę bezdomną, która jest bezdomna dłużej niż rok i posiada jakąś „cechę wykluczającą” (ang. disabling condition) lub w ciągu ostatnich trzech lat doświadczyła co najmniej czterech epizodów bezdomności i również posiada „cechę wykluczającą”. Do cech wykluczających należą: zaburzenia spowodowane nadużywaniem substancji, zaburzenia psychiczne, zaburzenia rozwoju, choroby przewlekłe lub niepełnosprawność (także kilka tych cech na raz). Za osobę po prostu bezdomną uznaje się każdego, kto nocuje w miejscu nie przeznaczonym do mieszkania ludzi (np. na ulicy) lub mieszka w placówce dla bezdomnych, bez wskazywania czasu trwania tej sytuacji.
O narastaniu i pogłębianiu się zaburzeń psychicznych oraz uzależnienia z powodu długotrwałego mieszkania „na ulicy” pisała psycholożka Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej, Katarzyna Toeplitz towarzysząca w codziennej pracy streetworkerki oraz uczestnicząca w badaniu ścieżki instytucjonalnej osób chronicznie bezdomnych (publikacja w przygotowaniu) w projekcie „Najpierw mieszkanie – rzecznictwo oparte na dowodach:
„Długotrwałe przebywanie na “ulicy” czyli mieszkanie w przestrzeni publicznej ma swoje konsekwencje w funkcjonowaniu osoby. Wiąże się to z doświadczaniem nieustającego stresu oraz lęku, często spotykane jest nadużywanie alkoholu dla złagodzenia przeżywania tych stanów. Są to osoby z dużym bagażem doświadczeń życiowych, po wielokrotnych hospitalizacjach w szpitalach psychiatrycznych oraz ogólnych, pobytach w izbach wytrzeźwień, detoksach, często sprawdzani przez policję, trafiający do aresztu. Ludzie ci wypracowują swoisty sposób radzenia sobie z sytuacją, ich funkcjonowanie polega na przetrwaniu kolejnego dnia. Trwanie w takiej sytuacji może wiązać się ze zmianą w systemie wartości, realizowania potrzeb oraz w obrazie samego siebie. Może pojawić się wycofanie z życia społecznego, nieufność wobec innych ludzi. Mogą się pojawiać zaburzenia w sferze psychicznej, czy to uśpione przez nadużywanie alkoholu czy pojawiające się po odstawieniu alkoholu. Mogą to być zaburzenia afektywne (F30-39), charakteryzujące się obniżonym nastrojem, niechęcią do życia, brak motywacji do zmiany swojej sytuacji, brak dbania o siebie, np. toaleta lub ubiór. Mogą również pojawić się zaburzenia z grupy zaburzeń psychotyczych (F20-29), zaburzenia w sferze osobowości (F60-69), zaburzenia nerwicowe (F40-48), zaburzenia organiczne (F00-09) związane z częstymi urazami głowy, nadużywaniem substancji psychoaktywnych.”
Fakt wieloletniego trwania w bezdomności ciężko chorych ludzi jest poważnym zaniedbaniem i dowodem na konieczność podjęcia działań. Przedstawiciel Prezydent m.st. Warszawa podczas Konferencji “Mieszkanie ze wsparciem” przyznał, iż przedstawione wyniki badań potwierdzają istnienie problemu.
Projekt realizowany przez lidera Fundację Ius Medicinae oraz partnerów Kamiliańską Misję Pomocy Społecznej i Armię Zbawienia w Islandii w Programie Obywatele dla Demokracji finansowanym ze środków EOG